sobota, 10 sierpnia 2013


W końcu, po trzech tygodniach wróciłam do Warszawy. Brakowało mi mojego łóżeczka i wifi (ale shhh). Pierwsze siedem dni spędziłam w Mielnie, kolejne czternaście na Mazurach. Pomyślałam, że nie będę wrzucać wszystkich zdjęć do jednego posta, bo zrobi się niepotrzebny bałagan. Dlatego tylko kilka ujęć z nad morza. Nie ma ich dużo, byłam zbyt zajęta innymi atrakcjami i rzadko miałam ze sobą aparat, zamieniłam go na telefon. Wracam niedługo :3

Finally, after three weeks, I'm back in Warsaw. I missed my bed and wifi (but shhh). First seven days I spent in Mielno, another fourteen in Mazury. I thought I won't post all the photos together, cause it will only make unnecessary mess. That's why today you can see some pics from the seaside. Not much, I was too busy doing different things. I didn't bring my camera often, changed it for my phone. I'll be back soon!










1 komentarz:

  1. zawsze, gdy przeglądam Twojego bloga i widzę te fajne zdjęcia, uśmiecham się do monitora :)

    OdpowiedzUsuń