niedziela, 25 grudnia 2011


Znów przybywam (jej, jakoś ostatnio często tu jestem :o)
Na powitanie ja i piernik. A potem trochę portretów z Wigilii. Najpyszniejsza ryba w cieście mojej mamy. I prezenty, moje najlepsze w życiu prezenty. Na zdjęciach wszystkie prosto z Korei :3










4 komentarze:

  1. A co to na 3 zdjęciu od dołu ?

    OdpowiedzUsuń
  2. A to tylko spełnia funkcję jako pamiętnik czy to też kalendarz ? Z jakiej firmy i gdzie mnożna go znaleźć ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Aha, wielka szkoda :( Bardzo ładny, wręcz śliczny !
    I dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. pierwsze zdjęcie w pytę!
    i piegiiiiii <3

    OdpowiedzUsuń