kilka zdjęć. nic ciekawego. chociaż w życiu nie narzekam na brak wrażeń.
dzieją się rzeczy, o których kiedyś nawet nie myślałam.
z jednej strony to dobrze, a z drugiej co, jeśli okaże się, że nie potrafię pogodzić tego wszystkiego? i zostanę z niczym? tak też może być.
muszę tylko myśleć co robię i komu co mówię.
wiem, będzie dobrze.
nowe spodnie i sweter.
i kochane mydło z Sephory, które uwielbiam.
a tak sobie żyję po szkole, hahaha c:
kocham Twojego bloga <3
OdpowiedzUsuń